Policjanci z włocławskiej jednostki, w kilka minut po zgłoszeniu, dotarli do potrzebującej pomocy rodziny, której łódka wywróciła się na Wiśle. Funkcjonariusze odnaleźli najpierw matkę z trójką dzieci, którym pomogli wydostać się na brzeg, a następnie wrócili po ojca, o położeniu którego nie było żadnych informacji. Pomimo zapadającego zmroku i konieczności przeczesywania podmokłych terenów mundurowi zlokalizowali stojącego na wysepce mężczyznę. Dzięki pomocy ratowników WOPR-u wkrótce i on znalazł się na brzegu.
Policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego z włocławskiej jednostki zostali skierowani wczoraj (26.07.20) wieczorem w okolice m. Gąbinek, gdzie miało dojść do wywrócenia się łodzi na Wiśle. Z uwagi na brak możliwości dojazdu bezpośrednio nad brzeg rzeki policjanci ruszyli pieszo w kierunku rzeki. Z oddali usłyszeli wołanie o pomoc i ujrzeli kobietę wraz z trójką dzieci, usiłujących wydostać się z wody. Na szczęście wszyscy mieli założone kamizelki ratunkowe, ale byli osłabieni i z trudem poruszali się w kierunku brzegu. Funkcjonariusze wbiegli do wody i pomogli im przedostać się na ląd.
W trakcie rozmowy z kobietą mundurowi ustalili, że w wodzie pozostał jej mąż, z którym straciła kontakt wzrokowy tuż po wywróceniu się łódki. Policjanci wiedzieli, że nie ma chwili do stracenia, gdyż za moment zrobi się ciemno i akcja ratunkowa będzie bardzo utrudniona. Pozostawili rodzinę pod opieką ratowników medycznych i czym prędzej wrócili do wody w poszukiwaniu mężczyzny. W trakcie przeczesywania podmokłego nabrzeża usłyszeli z oddali wołanie o pomoc. Jak się okazało był to właśnie poszukiwany mężczyzna, który zdołał wejść na wysepkę. Mundurowi powiadomili o jego położeniu inne służby, które zdołały dotrzeć w tym czasie na miejsce. Z pomocą WOPR-u udało się przetransportować mężczyznę na brzeg.
Na szczęście okazało się, że w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Po zakończonej akcji policjanci pomogli rodzinie zorganizować nocleg i transport do hotelu.